Bardzo
różnorodna książka, głównie za sprawą rozmaitości
zgromadzonych w niej gatunków (wspomnienia, wykład, rozmowa,
wiersze, a nawet ekspertyza dotycząca opinii w sprawie pojęcia
wiadomości), ale także przez dobór bohaterów do których
odnosi się Leszek Kołakowski. Najważniejszą, scalającą ich
cechą jest to, że byli dla autora ważnymi postaciami, bądź
przyjaciółmi, bądź autorytetami, niektórzy z nich mistrzami.
Wpływali na jego światopogląd, zachowania, kształtowali jego
relacje ze światem.
Kołakowski
wspomina między innymi: Aleksandra Wata i jego trafną ocenę
współczesnej literatury, czy też Antoniego Słonimskiego, który
jawi się tu jako totalny anglofil, wymagający językowo purysta i
szalenie punktualny człowiek. Autor przypomina też osoby Tadeusza
Kotarbińśkiego, Marii Ossowskiej czy Pawła Beylina. Bardzo pięknie
pisze o nostalgii za dzieciństwem, w odniesieniu do Ziemi Ulro
Czesława Miłosza.
Nostalgia
jest tu dobrym słowem, gdyż wielokrotnie czytając poszczególne
części odczuwamy ją wespół z autorem. Melancholię za wielkimi,
którzy odeszli.
W moim
odczuciu jest to bardzo osobista książka, nie tylko przez wzgląd
na przyznawanie się do żalu za tymi, którzy odeszli, ale również
poprzez przemycane na marginesie epizody autobiograficzne, dotyczące
dzieciństwa, czasów wojny czy też dorosłych wyborów.
Jeżeli
więc kogoś zainteresuje osobista relacja Kołakowski – popiersie
Napoleona, koniecznie musi on przeczytać Wśród znajomych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz