Ta
książka zupełnie odstaje od pozostałych publikacji Gerritsen, z
jakimi dane mi było się mierzyć. Z pewnością jest też
najbardziej tematycznie medyczną powieścią z dotychczas mi
znanych.
Dr
Claire Elliot odkupuje praktykę lekarską w małym miasteczku
Tranquility w Maine (tu od razu pojawia się skojarzenie z innym
pisarzem, którego niemal każda książka dzieje się w tym
amerykańskim stanie), gdzie przeprowadza się z nastoletnim synem.
Mała społeczność lokalna przyjmuje ją z nieufnością, wręcz z
niechęcią. Podejrzliwość wobec Claire wzrasta po dramatycznych
wydarzeniach w szkole. Nastolatek, Taylor Darnell, podczas lekcji biologii urządza
strzelaninę, raniąc kilka osób. Adwokat chłopca obarcza winą dr
Elliot, która odstawiła jego leki na zaburzenia koncentracji uwagi.
Tylko czy chłopak naprawdę ich potrzebował, co faktycznie popchnęło go do popełnienia zbrodni? W trosce o własne
dobre imię, karierę, ale też z potrzeby dotarcia do prawdy,
zaczyna ona szukać odpowiedzi na pytanie: czemu doszło do tragedii? Co gorsza, niepokojące symptomy przejawiają też inne nastolatki, stają się
agresywne, budzące przerażenie nawet wśród własnych rodziców.
Przemoc w mieście rozwija się według pewnego wzorca, a teorie dr
Elliot spotykają się wrogim przyjęciem wspólnoty, która w coraz
śmielszy sposób demonstruje jej, iż nie jest tu mile widziana.
Gerritsen
dobrze radzi sobie z odtwarzaniem małomiasteczkowych warunków,
pokazuje relacje między mieszkańcami, stereotypy, odsłania lokalne
sekrety, uprzedzenia, przesądy. Wyrobiony język, płynność,
łatwość w prowadzeniu narracji i ciekawe rozwiązania dotyczące
poszczególnych wątków jak zwykle nie pozwalają się nudzić. Solidna dawka dobrego dreszczowca.
ja mam ja dopiero w planach
OdpowiedzUsuńTrochę mnie odstrasza medyczność w książkach, ale reszta (po Twojej opinii) tak mnie zachęciła, że poszukam tej książki :)
OdpowiedzUsuń