Na
zbiór składają się trzy dramaty. Wszystkie dzieją się z osadzie
Wierszalin, na wschodzie Polski, gdzie pośród swoich wyznawców
żyje prorok Ilja, słynący również z uzdrowicielskich mocy.
Poszczególne historie osadzone są w początkach XX wieku,
najpóźniejsze wydarzenia obejmują rok 1949.
Car
Mikołaj to przewrotna opowieść o oszuście i hochsztaplerze,
podającym się za ocalałego imperatora. Przekonuje swoją manierą,
postawą, opowiastką okolicznych chłopów. Ile będą znaczyć dla
nich gorące obietnice składane przez fałszywego cara?
Prorok
Ilja zaś, to rzecz o zbiorowej histerii, której tematem stało
się zmartwychwstanie i mocno z nim powiązane odkupienie win
okolicznych grzeszników.
Śmierć
proroka, to już wojenne doświadczenia mieszkańców,
przeplatane niepokojącymi, alegorycznymi snami Ilji.
Sportretowana
przez autora osada to skupisko prostych, biednych, często naiwnych
ludzi, żyjących w swoim bezpiecznym, samowystarczalnym świecie,
gdzie każde pojawienie się napływowego, obcego człowieka musi
mieć jasne uzasadnienie, często powiązane z lokalnymi potrzebami
(poprawa bytu – Car Mikołaj, odkupienie – Prorok Ilja,
apokalipsa – Śmierć proroka). Mechanizmy działania,
sterowanie zachowaniami ukazane są na jaskrawym wierszalińskim przykładzie.
Na
koniec wspomnienie teatralne. Od czytania dramatów Słobodzianka, zdecydowanie wolę ich teatralne inscenizacje. I tak Ilja już zawsze będzie miał
dla mnie twarz Andrzeja Seweryna, odgrywającego swoją (bardzo
dobrze obmyśloną) rolę, pośród prostej, inspirującej, skromnej scenografii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz