Głęboko
nostalgiczna książka. Tytuł doskonale oddaje jej klimat. Spokój,
tęsknota, deszcz za szybą, to najbliższe skojarzenia związane z
treścią. Nie sposób odmówić autorowi językowego talentu,
łatwości w oddawaniu nastrojów, sprawnego posługiwania się
wieloznacznością i moim ulubionym środkiem wyrazu, jakim jest
sarkazm.
Jonatana
Lipszyca poznajemy zimą 1965 roku, kiedy to postanawia zostawić
swoją żonę, kibuc, rodziców, by rozpocząć nowe, inne życie.
Świetny chłopak, mówiono o nim. Tylko trochę zamknięty w
sobie. Wrażliwiec. Długo waha się, nim wprowadzi w życie swój
zamiar. W międzyczasie w kibucu pojawia się, zupełnie znikąd,
Azaria Gitlin, uznający spółdzielcze gospodarstwa rolne w Izraelu
za ostatnią enklawę sprawiedliwości i prawdy, chce tam mieszkać i
pracować. Wkrótce zaczyna współpracę z Jonatanem, poznaje
zwyczaje i mieszkańców. Swoją obecność i wybór miejsca tłumaczy
słowami Spinozy: wszyscy ludzie przychodzą na świat, nie znając
powodów, dla których wszystko się dzieje,ale wszyscy, od chwili
urodzin, instynktownie szukają miejsca, gdzie będzie im dobrze.
Do
tego nietypowego duetu bohaterów dołącza jeszcze Rimona, żona
Jonatana, której postać jest chyba potraktowana najbardziej po
macoszemu. Między opuszczoną kobietą a napływowym, nowym
mieszkańcem wspólnoty rodzi się więź, która jest obojgu bardzo
potrzebna do życia, do trwania. Jonatan zaś, po odejściu z kibucu
czuje się wreszcie wolny – bez ogromu osób, które mu
towarzyszyły całe życie, które według niego przysłaniały mu
świat, zamykały go nań. Joni czuje ulgę, wyzwolony spod strefy
kontroli rezygnuje ze swego imienia, wyzbywa się stanu
posiadania, staje się po trosze nihilistą. Jakie będą jego losy,
czy odnajdzie siebie?
Spokój
doskonały to nostalgiczna, czasem wręcz smutna literatura, acz
bardzo plastyczna, łatwo ulegająca wyobrażeniom. Poszukiwanie
istoty i sensu życia jest tu bardzo ponure, melancholijne, często
odbywające się bez wsparcia i zrozumienia innych. Smutno jawi się
droga do własnego szczęścia. Jaki będzie jej finał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz