Tom składa się z ośmiu niezwykłych opowiadań, które urzekają od pierwszej strony. Jak zwykle u Huellego ważnym bohaterem jest Gdańsk, nie tyle miejsce akcji, co niemy obserwator dziejów, uczestnik historycznych zawieruch i ważny świadek życia bohaterów.
Tym razem scenerią do wydarzeń jest miasto powojenne, w którym miejsce do życia znajduje rodzina chłopca, będącego łącznikiem wszystkich opowiadań w tomie.
Tytuł całości w pełni oddaje charakter głównego bohatera, bardzo jeszcze młodego człowieka, wrażliwego, nad wiek poważnego, do którego idealnie pasuje określenie stary malutki. Czuje jak dorosły, w lot łapie pewne życiowe prawdy, pozornie dostępne zazwyczaj pełnoletnim. Żyje on między jawą a imaginacją, która podpowiada mu sceny z przeszłości, wspomnienia innych bohaterów, (przedwojenny Danzig, lwowskie czasy własnej rodziny, urywki wojenne).
Dobrze mu z tą samotnością. Realizuje się w niej. Obserwuje rodziców, ich zachowania. Bliżej mu do ojca, podobnie jak on samotnego, tyle że nie czerpiącego z tego faktu satysfakcji. Przedwojenny inżynier, pochodzący z inteligenckiej, czy może szlacheckiej lwowskiej rodziny, musi odnaleźć się w trudnej socjalistycznej rzeczywistości. Chłopiec poznaje historię rodu ze wspomnień rodzica, dotyka jej również w swoich magicznych widzeniach (np. opowiadania Stół, Cud). Ma też do czynienia z dawnymi mieszkańcami miasta, posługującymi się wciąż językiem niemieckim (opowiadanie Przeprowadzka).
Książka pełna magii, marzeń, ułudy oraz prawdy o trudach akomodacji ludzi do powojennej rzeczywistości, bardziej w sensie społecznym, życiowym, codziennym, aniżeli politycznym (utwór Winniczek, kałuże, deszcz).
Huelle ma wielką umiejętność tworzenia wyjątkowego, pokrytego patyną czasu, a także magicznego świata, który, nie stroniąc od realizmu, kusi swoją ulotnością.
Nastrojowa, wysmakowana książka. Polecam.
Huelle ma wielką umiejętność tworzenia wyjątkowego, pokrytego patyną czasu, a także magicznego świata, który, nie stroniąc od realizmu, kusi swoją ulotnością.
Nastrojowa, wysmakowana książka. Polecam.
Z pewnością opowiadania są zróżnicowane, więc odpowiada mi to w stu procentach.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o autorze, całkiem ciekawa lektura. od czasu do czasu czytuję opowiadania, chociaż zazwyczaj nie zapadają mi w pamięć.
OdpowiedzUsuń