Nigdy nie należałam do zwolenniczek malarstwa Beksińskiego seniora. Zbyt mroczne i złowrogie były jego wizje. Nie wyobrażam sobie dorastania w miejscu pełnym tych ponurych płócien...
Najpełniej i zarazem najkrócej o panach Beksińskich wypowiedział się krytyk Tadeusz Nyczek: Moja prymitywna teoria - Zdzisław wypluwał demony z siebie na obrazy. A Tomek nie. W nim to wszystko siedziało w środku.Był potworem nie do opanowania od dzieciństwa. Już jako nastoletni chłopak próbował popełnić samobójstwo, potem wydrukował i rozwiesił w mieście własne nekrologi. Autodestrukcja miała tu różne oblicza.
Oj, nie jest to sielankowa saga rodzinna.
Pominąwszy trudny temat omawianej książki, na uwagę zasługuje jej autorka, która potrafiła zebrać wiele tropów, utrzymać wiele wątków i stworzyć z nich spójną całość, wyróżniającą się rzetelnym, dobrym stylem.
Ta książka, a raczej jej bohaterowie, mogą budzić kontrowersje. Jej autorka zaś, budzi szacunek i poważanie.
Najpełniej i zarazem najkrócej o panach Beksińskich wypowiedział się krytyk Tadeusz Nyczek: Moja prymitywna teoria - Zdzisław wypluwał demony z siebie na obrazy. A Tomek nie. W nim to wszystko siedziało w środku.Był potworem nie do opanowania od dzieciństwa. Już jako nastoletni chłopak próbował popełnić samobójstwo, potem wydrukował i rozwiesił w mieście własne nekrologi. Autodestrukcja miała tu różne oblicza.
Oj, nie jest to sielankowa saga rodzinna.
Pominąwszy trudny temat omawianej książki, na uwagę zasługuje jej autorka, która potrafiła zebrać wiele tropów, utrzymać wiele wątków i stworzyć z nich spójną całość, wyróżniającą się rzetelnym, dobrym stylem.
Ta książka, a raczej jej bohaterowie, mogą budzić kontrowersje. Jej autorka zaś, budzi szacunek i poważanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz