Już
na początku lat trzydziestych XX wieku Winston Churchill ostrzegał
rząd brytyjski przed rosnącym zagrożeniem ze strony Niemiec
nazistowskich, jednak długo jego teorie nie miały sojuszników.
Zwolenników toku jego myślenia policzyć można było na palcach
jednej ręki. Książka przedstawia śmiałków, którzy mieli odwagę
stanąć za niepokornym, butnym Churchillem, narażając się przy
tym na ostracyzm towarzyski, czy problemy w swej rodzimej partii
konserwatywnej. Jest to historia pewnych siebie młodych polityków,
którzy zaangażowaniem i oddaniem doprowadzili Chamberlaina i jego
łagodną politykę do dymisji.
Autorka
rozbudowała warstwę fabularną, tak, że nasi bohaterowie nie są
wyblakłymi postaciami historycznymi, ale ludźmi z krwi i kości,
posiadający pasje, namiętności, ciekawe życiowe historie. Poprzez
to działanie każdy niemal autor książek historycznych zjednuje
sobie czytelnika, czyni historię łatwiejszą do przetrawienia
(jeśli oczywiście ktoś ma z tym problem). Mamy więc zobrazowaną
serię konwenansów w świecie politycznych wyższych sfer (np.
sprawa związku pani Macmillan z Boothby'm, którzy to nigdy nie
scementowali relacji w obawie przed ostracyzmem towarzyskim i
partyjnym).
Lynne
Olson rysuje sugestywne tło nastrojów społecznych na przestrzeni
wojennych lat. Obrazowo ujmuje społeczeństwo brytyjskie w
przededniu wojny, rzuca kilka scen rodzajowych z życia stolicy,
interesująco odmalowuje charaktery poszczególnych mocodawców
partyjnych, nie stroniąc od zakulisowych historii. Fascynujący
obraz politycznego brytyjskiego Olimpu czasów II wojny światowej,
obrany (zupełnie pozornie) w brytyjską flegmę, pod spodem skrzący
się negatywnymi (najczęściej) odczuciami. Tradycyjna brytyjska
kultura wyższa była w tym czasie towerem ściśle deficytowym,
nawet posiadacze błękitnej krwi pełni byli niepohamowanej
wrogości.
Bardzo
ciekawe, z napięciem ujęte historie, jak chociażby opowieść
dotycząca obrad Izby Gmin zaraz po wybuch wojny.
Inspirująca
książka.
Polecę tę książę mojemu kuzynowi, okres którego dotyczy, bardzo go interesuje.
OdpowiedzUsuń