Ceniony,
wiodący spokojne życie psycholog dziecięcy, dr Aleks Delaware
spotyka swoją byłą pacjentkę. Dorosła dziś Tanya ma do niego
bardzo nietypową prośbę. Pragnie by pomógł jej poznać prawdę o
kobiecie, która ją wychowała i była dla niej matką. Na łożu
śmieci wyznała dziewczynie coś, co mocno niepokoi i ciekawi Tanyę.
Czy matka w przeszłości popełniła przestępstwo, z którego
chciała się wyspowiadać jedynaczce? Jaką tajemnicę skrywała
przez całe życie? W rozwiązanie tej zagadki angażuje się zarówno
doktor, jak i jego przyjaciel detektyw Milo. Do jakich rozwiązań
dojdą dowie się ten, komu uda się przebrnąć przez książkę.
Początek
zapowiadał się zachęcająco, trzymał tempo, dawał nadzieję na
sprawne i soczyste poprowadzenie narracji. Z każdą kolejną stroną
jest nudniej i nudniej. Wątki się rozciągają niemiłosiernie,
momentami zanika charakter powieści, tak, że nie wiadomo po jaki
gatunek sięgnęliśmy, ciężko dotrwać do finału.
Sam
punkt kulminacyjny również rozczarowuje. Może nie przez sam
pomysł, raczej poprzez kulejące tempo i senną atmosferę całości.
Miało być tak ładnie, okładkowa zachęta też sprzyjała dobremu
nastawieniu, ale na dobrych zamiarach się skończyło. Ja czuję
rozczarowanie, mam przed sobą zmarnowany (dobry) pomysł i w efekcie
nie bardzo rozumiem popularność serii z doktorem Delawarem w roli
głównej.
No cóż mi się też w niektórych książkach zdarzyło, że dana pozycja podobała mi się do połowy, a potem już nie. A po "Obsesję" raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń