Sięgnęłam po tę książkę, gdyż wcześniej przeczytałam w serii Prawdziwe historie znakomite Dziewczyny wojenne Łukasza Modelskiego. Zasugerowałam się jakością poprzedniczki. Jak na jej tle wypadają Pierwsze Damy...?
Już we wstępie autor deklaruje, że książka powstała ze względu na pamięć o kobietach, które stały przy boku przywódców II Rzeczpospolitej. Najczęściej nikt o nich nie pamięta, zaś ich biogramy są nadzwyczaj skąpe, a niesłusznie, gdyż bohaterki książki to pełnokrwiste, pełne wigoru, kobiety z pasją.
Odkurzając historię, rzuca autor nowe światło na ich życiorysy. Bohaterkami książki są trzy Pierwsze Damy: Maria Wojciechowska, Michalina Mościcka i jej następczyni, Maria Mościcka. Żywym, sugestywnym językiem, nie pozbawionym odniesień do współczesności, opisuje autor fascynujące historie.
Maria Wojciechowska swoją dzielnością mogłaby obdarzyć całe tłumy: konspiratorka, dzielna emisariuszka, kobieta, która straciła dziecko, potem w samotności wychowywała dwójkę kolejnych. Aktywny politycznie mąż co i rusz zostawiał ją samą z problemem wychowania, ale także utrzymania rodziny. Była pierwszą Pierwszą Damą w II Rzeczpospolitej i musiała sama ustalić jaka będzie jej rola. Stroniła od arystokratów, wolała ludzi kultury. Całe jej życie polegało na wspieraniu i pomocy mężowi, miał on jednak okazję odwdzięczyć się żonie w czasie powstania warszawskiego.
Michalina Mościcka, była wręcz wychowywana od dzieciństwa na żonę Ignacego. Mościcki, który był starszym kuzynem, często wtrącał się do jej edukacji i ukierunkowywał światopoglądowo. Konspirowała, współtworzyła lwowską Ligę Kobiet, była radną miejską, a w czasie prezydentury męża opiekowała się sierotami, dziarsko angażowała się do wszelkich akcji pomocowych i humanitarnych. Aktywne życie przerwała jednak choroba serca. Prezydent Mościcki poślubił później sekretarkę żony, Marię, wywołując tym samym największy bodaj skandal obyczajowy II Rzeczpospolitej. Po ślubie zasmakowała jej władza i wiernopoddańcze peany, zaczęła tracić kontakt z rzeczywistością...
Jak różne było życie tych kobiet, jak wiele musiały przejść, przecierpieć, znieść. Język tych biografii, fabularyzowane ich fragmenty, a także fotografie dokumentujące poszczególne etapy życia Pierwszych Dam dodają książce smaku. Znalazł autor sposób na efektowne podanie biografii kobiet, które współtworzyły historię Polski.
Maria Wojciechowska swoją dzielnością mogłaby obdarzyć całe tłumy: konspiratorka, dzielna emisariuszka, kobieta, która straciła dziecko, potem w samotności wychowywała dwójkę kolejnych. Aktywny politycznie mąż co i rusz zostawiał ją samą z problemem wychowania, ale także utrzymania rodziny. Była pierwszą Pierwszą Damą w II Rzeczpospolitej i musiała sama ustalić jaka będzie jej rola. Stroniła od arystokratów, wolała ludzi kultury. Całe jej życie polegało na wspieraniu i pomocy mężowi, miał on jednak okazję odwdzięczyć się żonie w czasie powstania warszawskiego.
Michalina Mościcka, była wręcz wychowywana od dzieciństwa na żonę Ignacego. Mościcki, który był starszym kuzynem, często wtrącał się do jej edukacji i ukierunkowywał światopoglądowo. Konspirowała, współtworzyła lwowską Ligę Kobiet, była radną miejską, a w czasie prezydentury męża opiekowała się sierotami, dziarsko angażowała się do wszelkich akcji pomocowych i humanitarnych. Aktywne życie przerwała jednak choroba serca. Prezydent Mościcki poślubił później sekretarkę żony, Marię, wywołując tym samym największy bodaj skandal obyczajowy II Rzeczpospolitej. Po ślubie zasmakowała jej władza i wiernopoddańcze peany, zaczęła tracić kontakt z rzeczywistością...
Jak różne było życie tych kobiet, jak wiele musiały przejść, przecierpieć, znieść. Język tych biografii, fabularyzowane ich fragmenty, a także fotografie dokumentujące poszczególne etapy życia Pierwszych Dam dodają książce smaku. Znalazł autor sposób na efektowne podanie biografii kobiet, które współtworzyły historię Polski.
Syoi u mnie na półce :) będzie się trzeba brać.
OdpowiedzUsuń