czwartek, 24 października 2013

Andrzej Stasiuk - Taksim [recenzja]

W drogowym pyle, pośród zapomnianych szos, główny bohater, Paweł i jego partner handlowy, Władek, przemierzają  kolejne kilometry. Wątek dotyczący ich relacji pokazuje szorstką męską przyjaźń, co jest przecież bardzo literacką materią. Mieszkają oni przy granicy, stąd ich wędrówki merkantylne zorientowane są na Słowację, czasem Rumunię, trafiają też do Turcji. Wybierają małe miasteczka, wioski, gdzie próbują sprzedawać używane ubrania. Poruszając się wciąż prowincjonalnymi szlakami obserwują tubylców, ich zwyczaje, zachowania. Czasem zdradzają drobne szczegóły z własnej przeszłości. Prowincja u Stasiuka, niezależnie polska, czy też zza południowej granicy, jest duszna, a zarazem bezkresna. Senna i mglista, jak cała atmosfera książki. 
Odnoszę wrażenie, że sama fabuła nie jest najważniejsza, jest tylko punktem wyjścia do rozważań nad kondycją człowieczeństwa, współczesnym modelem życia.
Prowincja pustoszeje, uchodzi z niej życie, nie ma tu perspektyw, zdaje się jakby była siedliskiem przegranych ludzi. W miasteczku wciąż zmieniają się sklepowe witryny, bo nic się tu nie opłaca, był więc punkt ksero, potem nastał komis, części samochodowe, fotolab, dziś zieje pustka.
Paweł opisuje swoje spostrzeżenia z perspektywy obcego, kogoś, kto przyjechał, czy może uciekł, z dużego miasta. Przyjechałem tutaj, ponieważ chciałem, żeby już nic się nie wydarzyło. Znamienne słowa. Jednocześnie napomyka: Musiałem tu zostać, bo w innym miejscu nie potrafiłbym zasnąć ani się obudzić.
Stasiuk posiada umiejętność ubrania szarej, smutnej rzeczywistości w niecodzienne, niepospolite kolory. Jest iluzorycznie, intrygująco, z pewną dozą niedomówień. Łatwo ulec jego prozie, takiej nieoczywistej, nieprzeniknionej, bo są też niespodzianki dotyczące poszczególnych bohaterów.
Co tu kryć, ma Stasiuk talent, Taksim jest kolejnym tego przykładem.

4 komentarze:

  1. Przyznaję, że nie czytałam jeszcze nic tego autora. Warto zajrzeć z tego co widzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś przypadkiem obił mi się o uszy ten autor, ale sama nie miałam jeszcze sposobności obcować z jego prozą niemniej jednak powyższa książka brzmi całkiem ciekawie, więc jak wpadnie w moje ręce to ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że lubisz bohaterów "w drodze" motyw podróży.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o tym autorze, ale Twoja recenzja chyba mnie przekonała ;)

    OdpowiedzUsuń