Przekład: Krzysztof Cieślik
Wydawnictwo Cyranka
Warszawa 2023
I chciałam i nie chciałam przeczytać tej książki. Nie chcę wojen, nie chcę o nich słyszeć, nie chcę o nich czytać, niech się nie toczą. Niech to życzenie się stanie.
A jednak sięgnęłam po "Przerzut". A tam całe spektrum wojennych traum, koszmarnych wspomnień, historii, które nie chcą wyjść spod powiek, nie dadzą się zapomnieć. Każda kolejna opowieść to inny żołnierz i inny front, inna wojenna rzeczywistość w której przyszło walczyć współczesnym amerykańskim żołnierzom.
Jest historia żołnierza oddelegowanego do zbierania trupów, jest opowieść kapelana, trafia się nawet historia pracownika administracyjnego. Szerokie spektrum. Są także bardzo mocne powroty z misji do rodzin, które przez cały ten czas nieobecności żyły własnym życiem, oddalały się, traciły wspólne światy. Są rozwody, ucieczki, odejścia, używki, strach i samotność, tęsknota za misją/współtowarzyszami/karabinem. Są próby samobójcze, terapie, odrzucanie powojenne rzeczywistości, oglądanie się za siebie, szukanie zagrożenia i wroga. W warunkach pokoju.
Książka momentami jest publicystyczna, momentami reportażowa, czasem wydaje się być wspomnieniowa, za każdym razem blisko swojego bohatera. A my, czytelnicy, czujemy wówczas jakbyśmy oglądali te wydarzenia z tylnego fotela, gdzie wciąż czuć bitewny kurz.
A najmocniejsze wydają się być te jednostkowe historie w kontekście machiny wojennej, polityki i perspektywy wojennego everymana, który jest tylko małym trybem, mięsem armatnim. Wszystko to nicość.