wtorek, 15 lipca 2025

Sylwia Zientek - Polki na Montparnassie [recenzja]

 

Wydawnictwo Agora

Warszawa 2021


Tak wiele już powiedziano i napisano o tej książce, tak wiele razy wypowiadała się o niej sama Autorka. Niemożebne jest dodanie czegoś nowego, może tylko odrobina impresji po lekturze.

Po pierwsze: jak dobrze, że ta książka powstała. Oddanie głosu, rzucenie światła na życie i twórczość Artystek, które czasem zapomniane, czasem znane bardzo wąskiemu gronu sympatyków wreszcie uzyskały trochę więcej miejsca. Przybliżenie ich życiorysów, trudów życia, uwikłania w społeczne meandry kobiecej niewidzialności i lekceważenia.

Odważne, zdeterminowane, obdarzone silnymi, nieustępliwymi charakterami. Wierzące we własne siły i mające odwagę spełniania marzeń. Dodając do wyliczanki ówczesne realia okazuje się, że dokonały rzeczy niemal niemożliwych - na przekór stosunkom, majątkom, statusom społecznym. Wielka sprawa!

Bilińska, Boznańska, Muter, Dulębianka, Pająkówka, Halicka, Reno. Wielkie nazwiska, wielkie biografie, wielkie artystki. Dobrze, że wraca pamięć o i nich, ich pracowniach, dziełach, czasach i miejscach, w których pracowały. Montparnasse rozkwitał razem z nimi, początkowo wcale niemodny, z czasem, z rosnącą popularnością artystycznych migracji stał się nie tylko prestiżowym wyborem, ale też synonimem dobrego smaku, ciekawości, artystycznych wrażeń i emocji.

Przemierzamy ich drogi, poznajemy ludzi, którzy zmieniali ich życie, zaciekawiamy się dziełami, szczególnie tymi zaginionymi (ja tak mam), zastanawiając się czemu ich pamięć i dzieło nie stanowi dobra narodowego obradowanego na forach. 

Autorka z dużym talentem aranżuje poszczególne opowieści, pokazując nie tylko człowieka, ale też epokę, dając szerszy kontekst, większą skalę do pojęcia talentu. Oddaje pole bohaterkom nie walcząc z nimi o uwagę. 

Bardzo się cieszę, że "Polki..." trafiły do szerszego grona odbiorców. Bardzo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz