środa, 31 października 2018

Kurban Said - Dziewczyna znad Złotego Rogu [recenzja]

Przekład: Agnieszka Gadzała
Wydawnictwo W.A.B.
Warszawa 2018

Fascynuje mnie biografia autora. Kurban Said to pseudonim pisarza, który w rzeczywistości nazywał się Lew Nussimbaum i był synem potentata naftowego oraz pochodzącej z rosyjskiej arystokracji wywrotowej komunistki.
Kolejne jego wcielenia, życiorysy, kreacje dodają postaci tajemniczości, intrygują i pobudzają czytelniczą ciekawość i literacki apetyt.
Jednym z jego wcieleń był właśnie Said, na co wpłynęło zafascynowanie Orientem i islamem. 
"Dziewczyna znad Złotego Rogu" to druga powieść autora, którą wydał w 1938 roku.
Po pierwsze, zwraca uwagę jej ponadczasowość, a może bycie kompletnie poza czasem. Napisana jest w tak nowoczesny, współczesny dla ans sposób, że aż trudno uwierzyć, że powieść dotyczy dwudziestolecia międzywojennego.
Berlin, Wiedeń, portret ówczesnych rozrywek, podróży, w ujęciu Saida niewiele odstaje od aktualnych treści.
Kosmopolityczne towarzystwo, wielokulturowy tygiel, a do tego uczucia, wybory i jeszcze ta szczypta Orientu, dla wielu niezrozumiała, czasem odstraszająca.
Mamy oto Berlin po pierwszej wojnie światowej. Wysoki rangą generał byłego imperium osmańskiego emigruje tutaj wraz z córkę, Asiadeh. Dziewczyna studiuje języki orientalne i czeka na przybycie księcia, któremu została obiecana.
Czasy się zmieniły, imperium upadło, a dawni włodarze rozproszyli się po całym świecie. Książę zmienił tożsamość, jest teraz Johnem Rollandem, zapijaczonym, acz uznanym i wpływowy scenarzystą w Nowym Jorku. 
Asiadeh czuje się związana obietnicą, którą podważa Alexander Hassa, zakochany w niej wiedeński laryngolog. Gdy dziewczyna wiąże się z lekarzem, do Europy przybywa osmański książę. Sprawy się komplikują.
Asiadeh musi stanąć przed wyborem: tradycja i wierność kulturze czy lojalność i uczciwość wobec męża?
Towarzyszymy jej podczas rozmów z mężem, obserwacji europejskiego życia, jakże różnego od tego, które pamiętała z rodzinnego domu. Dziewczyna próbuje pogodzić dwa światy: wschodu i zachodu, połączyć kultury, zrozumień dziedzictwo swego zeuropeizowanego małżonka, pozostając jednocześnie w zgodzie z własną tradycją.
Wydaje się to niemożliwe. Do tego przyrzeczony książę, który również ma swoje plany, w tym własne odrodzenie i odnalezienie drogi do spokoju.


Za egzemplarz książki dziękuję:



 

1 komentarz: