środa, 27 stycznia 2016

Icchok Lejbusz Perec - Dusza. Legendy, bajki i opowiadania [recenzja]

Jak trudno znaleźć żydowską opowieść, która nie jest pełna smutku. Chodzi mi tutaj o czasy Pereca oraz jemu współczesnych. Zarówno geopolityka, jak i sfera obyczajowa tamtych czasów sprawiły, że trudno było patrzeć na świat inaczej niż kasandrycznie.
Bieda, uprzedzenia, antysemityzm, krzywdzące carskie ukazy, wielodzietność osób skrajnie ubogich równały się smutkowi, rozżaleniu, apatii.
Zarówno legendy, podania, przypowieści, jak i bajki zawarte w tomie mają dużą dozę ludowych prawd, zmienności fortuny, działań przeznaczenia. Szczególnie zapadają w pamięć utwory takie jak: U fakira, traktujący o bogaczu, który rozdawał majątek tym, którzy nie umieli dziękować; Spuścizna, o różnych rodzajach cierpienia, które kształtują charaktery; a także Cztery drogocenne kamienie, czyli historia o tym, jak w niebie zarządzono, by stworzyć żydowskiego poetę. Gdy aniołowie przybyli do skarbca trosk i smutków zaczęli tam wybierać dla swojego poety cztery spośród wielu pięknych kamieni, co wybrali?
Zbiór Dusza to także opowiadanie dla dużych i małych (np. Na pograniczu - czyli historia spotkania ustępującego lata z nadchodzącą zimą); ale też rozdział zatytułowany Ciężko być Żydem, który porusza opowieścią pod tytułem Post. Ta wstrząsająca historia skrajnie ubogiej rodziny Sary i Mendla, którzy nie mają czym wykarmić swoich dzieci. Maleństwa śpią, gdy budzi je głód, ojciec tłumaczy, że dziś jest dzień ścisłego postu, nie można jeść, ni radować się.
Perec nie pozostawia nikomu złudzeń, nie koloruje rzeczywistości, nie daje nadziei. Jego bohaterowie cierpią, zmagają się z wieloma problemami, często (o ile nie zawsze) mogą liczyć wyłącznie na siebie.
Jego język, metafory, brak oczywistych rozwiązań sprzyja zaskoczeniu. Ten, kto sięgnie po zbiór Pereca będzie usatysfakcjonowany, oczarowany i urzeczony światem przedstawionym, sposobem prowadzenia narracji, aurą opowieści.
Wielka klasyka, wielki autor, to trzeba znać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz