Wydawnictwo Czarne
Wołowiec 2023
Niełatwe było dla mnie czytanie tego zbioru. Długo i mozolnie brnęłam przez kolejne strony. Nie mogłam złapać tego świata, tych historii, nie były mi specjalnie bliskie, nie udawało się z nimi identyfikować.
W związku z powyższym idę po najmniejszej linii oporu i szufladkuję książkę do literatury traktującej o zwyczajności życia, które w wydaniu bohaterów jest ściśle związane z kryzysem męskości. Każdy jeden "wielki chłopak" jest w silnym lub silniejszym impasie, mierzy się z przeszłością lub teraźniejszością, bojąc się myśleć o przyszłości. Każdy tak ma, ale bohaterowie Bogdała bardziej. Bardzo wiele tutaj opłotków, detali, które mają zwrócić czytelniczą uwagę na to co kryje się między słowami. Popłoch, czasem histeria, przegrywanie każdej relacji (od czysto społecznych po zawodowe) nie budują im ekipy sympatyków czy fanów, ale też nie tworzą wrogów. Raczej zwracają uwagę na stan ogólny społeczeństwa, walki z męskim przekleństwem dorównania oczekiwaniom i stereotypicznym i archetypicznym okazom chłopaka. Chyba z przymusu dziejowego: wielkiego.
A i ten, który nie ukrywa, że mu życie się nie składa, jak i ten kryjący się w cieniu własnych fasadowych kłamstw są spragnieni akceptacji, w jak najbardziej organicznej formie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz