środa, 15 listopada 2023

Mohamed Mbougar Sarr - Najskrytsza pamięć ludzi [recenzja]

 

Przekład: Jacek Giszczak

Wydawnictwo Cyranka

Warszawa 2022


"Opowieści o Pajęczej Matce mnie wyczerpały. Amsterdam pozbawił mnie sił. Czeka mnie droga samotności". 

Bohater książki fascynuje się pisarzem, który tworzył w latach 30. XX wieku. Nazywano go "czarnoskórym Rimbaude'm, a tak naprawdę nazywał się Elimane, a jego opus magnum nazywało się "Nieludzki labirynt".

Nasz bohater, Diegan Latyr Faye nawiązuje znajomość z senegalską pisarką, Sigą D., zwaną tutaj "Pajęczą Matką" i razem zagłębiają się w tajemniczy świat, biografię, w odkrywanie "Nieludzkiego labiryntu", książki - tajemnicy, która trawi wyobraźnię i jest przedmiotem pożądania Faye'a. 

W książce pojawia się także polski pierwiastek, współlokator Diegana, Stanislas, pieczołowicie i pracowicie pracował nad nową wersją gombrowiczowskiej powieści "Ferdydurke".

Lubię zabiegi Autorów mające na celu utrudnienie czytelnikowi życia, stąd też mój zachwyt nad odliczaniem wstecznym, czyli sytuacją w której każda kolejna strona mówi o zdarzeniu czy zjawisku, które miało miejsce wcześniej, kolejne zdarzenia mają coraz wcześniejsze daty, a mimo to intryga idzie naprzód, wspaniały, dające wielkie możliwości jest ten właśnie zabieg narracyjny.

O czym więc jest tak książka? O niewdzięczności wobec rodziców (rzadko odwiedza ich bohater, wcale się nimi nie interesując); o życiu wygnańca - jego radzeniu, bądź nieradzeniu sobie z separacją geograficzną, oddaleniem przestrzennym, samotnością; a także o " (...) tym, co zawadza, jest kolor skóry pisarza. To jego rasa jest przyczyną skandalu".

Gęsta, mocna, klucząca i umykająca czytelnikowi książka. Doskonała przygoda literacka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz