wtorek, 17 lutego 2015

Adam Węgłowski - Bardzo polska historia wszystkiego [recenzja]

Książka nietuzinkowa, zaskakująca, niespodziana. Jej autor, miłośnik sekretów i historycznych łamigłówek wziął na warsztat zupełnie nieoczekiwane biografie postaci, które w przeszłości, tej odległej, jak i całkiem niedawnej, próbowano zrobić Polakami, jak i o tych, którym polskości odmawiano.
Mowa tu nie tylko o rzeczywistych, faktycznych osobach, które posiadają prawdziwą biografię, ale także o mitycznych czy literackich tworach, którym również doszywa autor polską łatę i spogląda czy dobrze leży.
O Kubie Rozpruwaczu co jakiś czas przypominają sobie media i  na siłę próbują dobrać mu narodowość, dopisać mocną i chwytliwą biografię, nie raz brano go za Polaka, bądź też osobę polskiego pochodzenia. Stąd odniesienie do tego mrocznego wiktoriańskiego mordercy nie jest dla mnie niespodzianką, rzeczywiście przywykłam już do obdarzania go polskim paszportem. Zaskoczeniem było za to odniesienie się do Jamesa Bonda czy Indiany Jonesa, dwóch, skądinąd chwackich literackich herosów.
W zgrabny, foremny, naszpikowany szczegółami i historycznymi ciekawostkami sposób, autor podrzuca pewne teorie, które dla jednych będą dobrą zabawą, dla innych zaś, pewną ciekawostką i nowością.
Rzetelnie przygotowany materiał pokazuje jak wiele czasu i sił zabrało autorowi odnalezienie materiałów, osób, dokumentów. I choć wiele z tych historii jest zadziwiających (a ja nawet bym nie pomyślała o łączeniu ich z polską historią), to jednak jest to pewne ćwiczenie na ukonstytuowanie własnych poglądów, wiedzy, przekonań.
Bo, choć wiele teorii jest kontrowersyjnych, to wyartykułowanie ich jest już celem samym w sobie. Pokazują pewną lekkość i nonszalancję w podejściu do narodowej historii i tradycji.
Ponadto, co ważniejsze, informacje zgromadzone przez autora odkurzają i przywracają nazwiska zupełnie zapomniane, a warte polskiej pamięci (jak chociażby Ferdynand Ossendowski czy prof. Kazimierz Michałowski). Pamiętajmy więc o polskiej historii, szczególnie wtedy, gdy jest ona podana w tak lekkim i przystępnym stylu.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:





2 komentarze:

  1. Hmm pierwszy raz słyszę o tej książce. Dobrze, że takie pozycje można znaleźć na naszym rynku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli nasz kraj "wyprodukował" sporo znanych postaci? Hm... sama nie wiem...

    OdpowiedzUsuń