niedziela, 9 listopada 2014

Daniel Silva - Angielska dziewczyna [recenzja]

Dawno już nie czytałam tak wciągającej powieści szpiegowskiej. Dla mnie największym atutem jest wątek izraelski, ponieważ główny bohater to agent Mossadu. Ponadto ów szpieg, Gabriel Allon to chodzący ideał wywiadu: przebiegły, inteligentny, ale też mocno trzymający się reguł, skrajnie uczciwy, i chyba też uczuciowy. Tej postaci literackiej po prostu nie sposób nie ulec - ziszcza marzenia o silnych, prawych i odważnych herosach. Imponujący, nieskazitelny, onieśmielający. Dodatkowo pasjonat sztuki, który w wolnych chwilach oddaje się konserwacji obrazów. Wiem, że brzmi to wszystko nieprawdopodobnie i cukierkowo, ale w przypadku tej powieści słodycz owa jest łatwo strawna i taka filmowa (na podstawie tej powieści można by nakręcić całkiem sprawy thriller).
Otrzymuje on zadanie odnalezienia Madeline Hart, młodej, pięknej i zdolnej koleżanki partyjnej urzędującego premiera Wielkiej Brytanii. Podczas pobytu na Korsyce zostaje uprowadzona. Do premiera docierają żądania porywaczy. Angażuje on asa izraelskiego wywiadu, gdyż zależy mu na dyskrecji, okazuje się, że zaginiona kobieta jest jego kochanką. Gabriel ma tylko siedem dni na odnalezienie dziewczyny, w przeciwnym razie Madeline zginie, zaś sekret premiera ujrzy światło dzienne i na zawsze pogrzebie jego polityczne aspiracje.
Zaczyna się walka z czasem. Akcja to zwalnia, to przyspiesza, pokazując, że praca szpiega to nie tylko  pościgi czy bieganie z naładowaną berettą, ale przede wszystkim obserwacja i czekanie. Gdy doszło do punktu kulminacyjnego byłam bardzo pewna ciągu dalszego, jak się okazało, zupełnie mylnie. Silva potrafi zaskoczyć, podkręcić tempo tam, gdzie wydawałoby się, że nic stać się nie może. Zwroty akcji, polityka, wielkie interesy, a także intrygujące środowisko szpiegów, oto główne atuty nowej książki Silvy. Ponadto nośny język, barwne postaci, ciekawy pomysł na intrygę powodują, że z chęcią sięgnę po wcześniejsze książki Silvy.
Szczególnie jeśli ich bohaterem będzie Gabriel Allon.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:





3 komentarze:

  1. Dobrze, że mam tę książkę w domu. Dobra powieść szpiegowska jest na wagę złota.

    OdpowiedzUsuń
  2. Praca szpiega mnie intryguje, więc książkę mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko co brytyjskie mnie przyciąga, tym bardziej, że chodzi o Brytyjkę, choć książka Amerykanina;)

    OdpowiedzUsuń