niedziela, 18 października 2015

oprac. Marek S. Fog - Absurdy Polski międzywojennej [recenzja]

Uwielbiam takie zbiory! Kompilacje dowcipów, humorów sytuacyjnych, legendarnych postaci, odniesień do historii urzekają i dają wielką przyjemność poznawczą.
A dodatkowo w tym wypadku kilka stron, cały rozdział poświęcony jest jednemu z moich ulubieńców - Bolesławowi Wieniawie - Długoszowskiemu. Bardzo cenię sobie jego dowcip i poczucie humoru: inteligentne, lekkie, zabarwione absurdem. Wspaniała mieszanka, i jakże rzadka dzisiaj! I do tego najprawdziwsza ułańska fantazja, która popchnęła go do wjeżdżania na koniu na  schody pierwszego piętra hotelu Bristol. Wiele jest opowiastek o nim, ale to tylko jeden rozdział książki. Reszta, ukazująca absurdalne sytuacje dwudziestolecia międzywojennego są równie ciekawe, czasem zabawne, czasem zaskakujące, innym razem nieprawdopodobne.
Intrygujący jest rozdział zawierający ogłoszenia drobne (gdzie pojawiają się takie smaczki jak na przykład: Oddam usługi intymne pani bogatej bez względu na wiek), satyry czołowych polskich twórców, dowcipy.
Okazuje się, że wiele zagadnień nie traci na wartości: ówcześni komentatorzy, satyrycy, rysownicy nie mieli litości dla tak zwanych ubezpieczalni społecznych, których lichwiarskie stawki mają swoje odzwierciedlenie i dziś. Lata dwudzieste to także czas marzeń o piękniejszej i nowocześniejszej stolicy, stąd projekt metra i... Świątyni Opatrzności Bożej, której projekt był daleko bardziej estetyczny niż paskudztwo, na które przychodzi mi dzisiaj patrzeć...
Zdumiewające są niektóre obserwacje, ciekawe spojrzenia na ówczesnych rządzących, społeczeństwo. Książka idealna dla sympatyków tamtej epoki, budząca nostalgię, ale też pytanie o aktualność ówczesnych absurdów...

2 komentarze:

  1. Ta książka ma też drugą część 'Dowcipy Polski Międzywojennej'/. Czytałam! Wspaniałe! Jakiż wgląd w mentalność przedwojenną!
    Tej szukam również. Czytałaś jako książkę czy ebook?

    OdpowiedzUsuń