piątek, 16 października 2015

Jan Brzechwa - Brzechwa dla dorosłych [recenzja]

Cóż za gratka dla miłośników twórczości poety! Na początek dostajemy nastrojowe liryki, później zmieniamy nastrój na coraz bardziej fircykowaty i trzpiotowaty. Czytam wiec bajki z morałem, urocze, zabawne skecze i jednoaktówki, a także historie z dreszczykiem - opowiadania z drastyczne.
Ta publikacja to nie tylko wspaniały materiał poznawczy pokazujący rozległe zainteresowania autora, ale przede wszystkim krytyczne spojrzenie na ówczesne czasy, rozliczne smaczki obyczajowe i polityczne, które dzisiaj nie tyle trącą myszką, co dla większości są kompletnie niezrozumiałe. Jakże interesujące są opisy przedwojennej Warszawy, będącej wielokrotni tłem dla wielu sytuacji i utworów. Nic to jednak - należy uzupełniać takie braki, poznawać wspaniały język, słownictwo, delikatny, subtelny, ale też ten bardziej dosadny dowcip i humor sytuacyjny.
Jak bardzo zmieniły się czasy, zachowania, gdzie zaginęła subtelność - czy ktoś jeszcze pamięta to pojęcie i jego znaczenie? Ech...
Z drugiej strony wiele z poruszanych tu zagadnień wcale nie straciło na znaczeniu: literatura  poezja wciąż poruszają się w tematyce miłości, zazdrości, wzgarda.
Wspaniała książka, o której nie sposób pisać inaczej niż bez zachwytów, po wtóre - trzeba ją przeczytać, nie zaś o niej pisać. Nikt nie odda atmosfery i talentu Brzechwy lepiej niż on sam. Do książek zatem!

2 komentarze:

  1. Brzechwa do tej pory kojarzył mi się z bajkami dla dzieci, ciekawe jest to dorosłe spojrzenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy kiedykolwiek miałam styczność z jakimkolwiek wierszem Brzechwy przeznaczonym dla dorosłych. Chętnie to nadrobię!

    OdpowiedzUsuń