niedziela, 22 marca 2015

William Lashner - Z krwi i kości [recenzja]

Jak wiele znaczy rekomendacja! Nigdy wcześniej nie słyszałam o autorze tej książki, gdyby nie okładkowa pochlebna opinia Harlana Cobena, pewnie nie zwróciłabym na tę powieść uwagi. Siła w marketingu i basta!
Lashner stworzył thriller niejednoznaczny, uwikłany, pełen niedopowiedzeń. Główny bohater, Kyle Byrne żyje przeszłością, nigdy nie był wychowywany przez ojca, całe życie tęskni za nim, i tak naprawdę tylko tęsknota mu pozostaje - w wieku dwunastu lat właśnie ojciec go osieroca. To wydarzenie trwale rzutuje na jego dalsze wybory. W zasadzie wydarzenie to stygmatyzuje go i pozbawia mocy sprawczej. Przez całą swoją dorosłość boryka się z osobistym niezdecydowaniem i brakiem poczucia własnej wartości. Studiował, ale wykształcenia nie uzyskał, wciąż zmienia pracę, przesiaduje w barach, nie ma gdzie mieszkać. Wolny duch? Niekoniecznie, raczej pogubiony, pozbawiony wzorca i autorytetu mężczyzna, który kompletnie nie wie co ze sobą zrobić.
Sytuacja zmienia się wraz z i formacją o śmierci wspólnika ojca (obaj panowie byli wziętymi filadelfijskimi prawnikami). Zaintrygowany dziwnym zgonem Laszlo Totha, postanawia wszcząć prywatne śledztwo, by dociec co stało za jego śmiercią. Nie podejrzewa nawet, że ciekawość stanie się jego przekleństwem i poważnym zagrożeniem życia. Angażując się w dociekanie przyczyn śmierci dawnego wspólnika ojca, dochodzi do wniosku, że śmierć rodziciela również nie była przypadkiem, ni naturalnym procesem.
Od tej pory zaczyna się dla Kyle'a wielka przygoda, a w zasadzie to wyścig z czasem, w którym stawką jest jego życie. Co wydarzyło się wiele lat temu, co spowodowało, że giną osoby powiązane pewną tajemnicą? Tropy prowadzą do brudnego, zakłamanego i bardzo niebezpiecznego świata polityki... Czy Kyle ma tyle siły, odwagi, talentu i samozaparcia by ocalić siebie?
Lashner z wprawą opisuje mechanizmy rządzące ludzką psychiką (a w zasadzie psychiką ludzi owładniętych rządzą władzy), doprowadzając do finału, który dla niektórych może być pewnym zaskoczeniem. Zwroty akcji, nieprzewidziane sytuacje, pewien dowcip w kreowaniu głównej postaci, a także zwarta, spójna akcja, pozbawiona pobocznych wątków, gwarantują utrzymanie tempa i ciekawości czytelnika. Jak skończy się ta historia?


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:





2 komentarze:

  1. Wyścig z czasem- hm... nieraz mam ochotę na tego typu thriller czy sensację, więc może skuszę na ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie również skusiła rekomendacja Cobena. Książka już u mnie, niebawem się za nią zabieram.

    OdpowiedzUsuń