niedziela, 11 września 2016

Irwin Shaw - Hotel świętego Augustyna [recenzja]

Przekład: Anna Przedpelska - Trzeciakowska
Wydawnictwo Muza
Warszawa 2006

Książka - przygoda. Zaczyna się zaskoczeniem, które później co chwilę się multiplikuje.
Douglas Grimes, z przyczyn zdrowotnych rezygnuje z kariery pilota samolotów pasażerskich. Przygnębiony i zrezygnowany zatrudnia się jako nocny portier w bardzo poślednim nowojorskim hotelu. 
Pewnej nocy, dzięki splotowi okoliczności, a także własnej nieuczciwości wchodzi w posiadanie znacznej sumy pieniędzy. Natychmiast porzuca pracę i postanawia wyruszyć do Europy. 
Pierwszym przystankiem jest Szwajcaria, którą za czasów pilotowania, polecali mu bogaci klienci. 
Zaopatruje się więc Douglas w dwie elegancie walizki, w większej upycha pieniądze i rusza w nieznane. 
Stary kontynent, już na szwajcarskim lotnisku szykuje mu nie lada niespodziankę. Ktoś pomylił walizki i fortuna Douglasa znajduje się teraz w innych rękach. Grimes zaczyna szukać złodzieja. Przemierza w tym celu wszystkie ekskluzywne szwajcarskie kurorty, poznaje coraz to nowych zblazowanych nuworyszy, wciąż mając nadzieję na odzyskanie pieniędzy. Los nie ma nad nim litości, przygotowując coraz to nowe zaskoczenia.
Z pewnością nie jest to wybitna opowieść, raczej historyjka napisana z przymrużeniem oka, która obnaża wszelkie amerykańskie słabostki i bolączki. Mamy więc oszustwa, kradzieże, defraudacje, zdrady, polityczne gierki, wykorzystywania, zbrodnie różnego kalibru, a wszystko to uzbrojone w promienny, fałszywy uśmieszek poszczególnych bohaterów. Piją, przegrywają pieniądze, kłamią, spiskują, ach, brakuje mi już słów, by określić rozmiar i rozmach zachłanności na pieniądze, sławę, poklask, ale i uczucia.
Główny bohater, kompletnie nie umiejący się odnaleźć w nowej sytuacji, przypomina odrobinę karierowicza Dyzmę, acz pozbawiony jest pierwiastka ordynarności i prymitywizmu. Skromność i swego rodzaju niewinność jawią się w tym podłym i pozbawionym skrupułów świecie jako groźna i nieobliczalna broń, która potrafi zjednać chwilowych sojuszników oraz otworzyć wszystkie drzwi.
Odprężająca opowieść o współczesnym świecie, w lekki i łatwy sposób podająca przerażającą prawdę o wszystkich łajdactwach, jakie się na nim dzieją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz