sobota, 15 października 2022

Eduardo Antonio Parra - Parabole milczenia [recenzja]

 

Przekład: Tomasz Pindel

Wydawnictwo Officyna

Łódź 2022


Najpierw jest zachwyt. Pierwsze opowiadanie w zbiorze porywa swą gęstą, mroczną strukturą, która od razu wrzuca nas w sam środek meksykańskiej rzeczywistości, charakteryzującej się przemocowością, biedą, strachem, wykluczeniem, brakiem akceptacji dla osób nieheteronormatywnych.

Bosco czeka w ciemności na mordercę swojego brata, który po latach wychodzi na wolność (opowiadanie "Na czatach"). Odtwarza on w pamięci dawne czasy, pełne beztroski i szczęścia, kryjąc się w składziku, skąd najlepiej widać drzwi domu matki mordercy. Uciekające we wspomnienia zatraca się w nich tak dalece, że jedyną styczną ze światem jest kot, śledzący rozterki, a przede wszystkim strach Bosco. Budowanie niepewności, napięcia, strach, są wręcz namacalne, świadczące o znakomitym wyczuciu Autora, jego empatii i warsztatowej biegłości, a także wyczucia.

Maestria w budowaniu opowieści jest urzekająca i poruszająca. Dodatkowo nastrój, który chętnie powiązałabym z realizmem magicznym Marqueza, robi swoje. Nie jest to nawiązanie wprost, raczej lekkie wspomnienie, które dodaje smaku. 

Inne, z moich ulubionych opowiadań to "Tyle, ile trwa piosenka", krótka opowieść o rodzinnej przemocy i zemście. Żona patrzy na osuwającego się męża, który najprawdopodobniej ma zawał, jednak miast biec na pomoc, wsłuchuje się w piosenkę, która od razu kojarzy się jej z serią upokorzeń, bólu, jakie przez lata serwował jej przemocowy, brutalny mąż. Cierpienie nagromadzone przez lata małżeńskiego pożycia wpływa na jej opieszałość i niechęć. Co stanie się, gdy skończy się piosenka? Znakomite, kameralne, pozbawione brutalności wprost opowiadanie, które w ciszy i myślach bohaterki rozlicza kata przy dźwiękach radiowej piosenki.

Jeszcze jedno: "Tylko nie perfumy" to przewrotna opowieść o zapachu, który na tyle komplikuje życie, że doprowadza do jego ruiny. Opowieść o tym jak zmieniamy się przez lata, jak to, co kiedyś było zaletą czy wabikiem, po czasie, staje się przeszkodą, ujmą, powodem do niesnasek i rozstań. Umiejętność psychologicznego rozpisania charakterów, nadanie im mocy, która nie przerysowuje i nie niszczy postaci nadmiarem. Świetna rzecz!

Oczywiście, nie wszystkie opowiadania są równe i znakomite. Ważne jest jednak pokazanie problemów współczesnego Meksyku przez pryzmat jednostek z odniesieniem do ich specyficznych problemów: zazdrość, strach, ból po stracie bliskich, handel narkotykami, przemoc, szukanie wsparcia u świętych, wszystko to, co powoduje, że meksykański kocioł wrze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz