Przekład: Roman Vater
Wydawnictwo Filtry
Warszawa 2023
"Ten kto raz mieszkał w Jafie, zawsze będzie chciał do niej wrócić". Te słowa z opowiadania "Ahmed i minister" najlepiej oddają prawdę o Jaffo - niezwykłej dzielnicy Tel Avivu, która swym urokiem i niepowtarzalnością potwierdza rzeczony cytat.
Autor, który urodził się w TLV ma za sobą niezwykłe bogatą przeszłość zawodową: od śledczego, prawnika, sprzedawcy w antykwariacie, bibliotekarza, redaktora w piśmie, po pisarza. Zdaje się, że praca w policji doskonale przydała się mu przy ilustrowaniu niektórych zależności i sytuacji w jakich znajdują się pojedynczy bohaterowie opowiadań. Już pierwsze opowiadanie "Szepnął mi do ucha" skłania do takich wniosków. Narrator, chłopak, który poprzysięga zemstę mordercy swojego ojca, długo i zaciekle pamięta o krzywdzie. Dzięki swej brawurze osiąga realny zawodowy sukces i poważanie, jednak cały czas pamięta o przeszłości. Chowana przez lata żądza zemsty doprowadza do finału. Czy wyczekanego?
Kolejna opowieść to ciąga dalszy historii Ahmeda, gdzie znów mamy porcję łotrzykowskiej, awanturniczej literatury, wiodącej szlakiem przemytu narkotyków przez Syrię, Liban, wsparta silnym wrażeniem jaki na każdym robi nabity mauzer. To historia o tym jak dzięki chrześcijańskiemu gubernatorowi Damaszku, syryjskim policjantom, angielskim żołnierzom i Arabowi z Jafy odbywał się przemyt do Egiptu. Te pierwsze opowiadania zamieszczone w zbiorze są swego rodzaju wspomnieniami przygód rzutkiego rzezimieszka, pewnego siebie i pełnego dystansu awanturnika, który opisuje życie i mieszkańców ukochanej Jafy - jej targi, kawiarnie, rozmowy u golibrody, na postojach taksówek. Miasto tętni od uczuć i namiętności, konfliktów i interesów, często sprzecznych.
Z czasem nastrój się zmienia. "Opowieść Nasifa" to już kompletnie inna narracja. "Juden innen, Arabs raus" - rośnie niechęć do Arabów, coraz trudniej żyć razem w jednym mieście. Rozpoczyna się walka o przepustki, pieczątki, paszporty, certyfikaty wjazdowe, trudy przystosowywania się do nieuniknionych zmian. Jeszcze mocniej wybrzmiewa "Opowieść Ibrahima" z fragmentem o masowym spędzaniu Arabów do gmachu szkoły, by wyrabiać im tymczasowe dokumenty. Wypędzano z miasta, ustanawiano kuratorów majątków pozostawianych przez uciekających Palestyńczyków na obszarach podbitych przez izraelskie wojska. Duże wrażenie robi "Ahmed i Susi" - fragment o uciekających mieszkańcach miasta, których widok na szarpanych falami łódkach pełnych krzyczących kobiet i dzieci pozostaje w wyobraźni.
Jafa lat 40. i 50. to czas klęski Palestyńczyków, ich wygnania, a w przypadku tych, którzy zostali to także czas godzenia się na wspólne życie z żydowskimi osadnikami, osobami o nieoczywistych tożsamościach. W posłowiu podkreślana jest rola prawdziwych historii, na których opiera się zbiór. Bohaterowie swoje pierwowzory mają w starych, autentycznych mieszkańcach Jafy.
Najmocniejszą stroną tego zbioru jest nieoczywiste, nieczęste podejście do Palestyńczyków. Nie są wrogami, nie są wcielonym złem. To ofiary systemu, wojny, polityki, którym zabrano domy, historię, życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz