Poznań 2016
Pamiętam debiut autora: mroczna Zapora dziejąca się nad malowniczym Jeziorem Pilchowickim. Zwróciłam wówczas uwagę na dobre dialogi, zwartą i esencjonalną fabułę, bez typowego dla tzw. kryminalistów wodolejstwa. Byłam ciekawa jak dalej potoczy się twórczość Hendera, czy przetrwa, czy skończy na debiucie?
Po kilku latach powraca on z Kolejnością, powieścią która po raz kolejny odkrywa mroczne strony Dolnego Śląska. Znany z poprzedniej książki jeleniogórski komisarz Iwanowicz zajmuje się tym razem sprawą bestialskiego mordu dokonanego na jednym z pracowników kowarskiej sztolni. Zdumiewająca zbrodnia w sennym miasteczku bez reszty angażuje komisarza i jego współpracowników. Przemęczeni (nie tylko letnimi upałami) i przepracowani policjanci szukają motywu i świadków zbrodni, Czytelnik śledzi ich metody operacyjne, bierze udział w przesłuchaniach, aż w końcu spada na niego wiadomość o kolejnym morderstwie w okolicy. Przypadek czy zaplanowany zbrodniczy ciąg ofiar? Przyszłość pokaże zdumiewający finał tej historii.
Kolejność odsłania kulisy prywatnego życia komisarza Iwanowicza, czego brakowało mi w Zaporze. Choć nadal tajemniczy i wycofany, jest on teraz bliższy czytelnikowi, bardziej interesujący przez fragmenty opisujące jego życie wewnętrzne, przemyślenia, reminiscencje.
Plus za lokalizację powieści - dobrze, że współcześni autorzy jeżdżą po Polsce ze swoimi historiami, dają czytelnikom możliwość poznania (lub przypomnienia sobie) pomniejszych miast i miejscowości, co poza zaspokojeniem ciekawości poznawczej odbiorców, jest też swoistą reklamą dla poszczególnych regionów.
Jest jednak coś, co przeszkadza mi w Kolejności. Okładka. Moim zdaniem mocno eksploatowany przez polskie wydawnictwa Mariusz Banachowicz staje się zbyt dosłowny, traci lekkość i szwung, znany z jego wcześniejszych prac. Ten ociekający krwią kilof drażni mnie ponad miarę.
Chwalone na początku dialogi z Zapory również tutaj trzymają poziom. Mocna, gęsta od emocji i wrażeń atmosfera, umiejętnie skonstruowane postaci i kompletnie zarysowane tło obyczajowe dają prawdziwą przyjemność miłośnikom kryminałów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz