niedziela, 2 marca 2025

Agnieszka Dauksza - Jaremianka. Biografia [recenzja]

 

Wydawnictwo: Znak

Kraków 2019


Maria Jarema, czyli tajemnica. 

Mimo upływu czasu, przeczytanej biografii, obejrzanych dzieł wciąż jest dla mnie zagadką. I to komplement. Fotografia z okładki bardzo oddaje wszystko to z czym kojarzy mi się twórczość Jaremianki: moc, sekret, misterium, eteryczność.

Rzeźbiarka, malarka, kostiumografka. Emancypantka, aktywiska, pionierka.

Czasy, w których żyła determinowały zdarzenia i decyzje, kroki i posunięcia: kolejne wojny, okupacja, zmiany granic, kryzys, bieda, polityka i przeobrażenia ustrojowe. 

Urodzona w Starym Samborze życie spędziła (w większości) w Krakowie. Tam obcowała z z wielkimi świata sztuki nazwiskami: od Gottliebów czy Dunikowskiego po Kantora. Współtworzyła Grupę Krakowską, awangardę tamtych czasów. 

Miała wyraziste poglądy na sztukę i życie. Wykreowała i wierzyła w obraz artysty, który ma prawo eksperymentować i ryzykować. Ta postawa nie raz sprowadzała na Jaremiankę kłopoty, zarówno z władzami, jak i krytykami sztuki. Wierność sobie - ta dewiza chyba najmocniej oddaje twórczy kanon Artystki. Takie proste i takie trudne zarazem.

Autorka skrupulatnie i z oddaniem relacjonuje poszczególne etapy życia swojej Bohaterki. Sięga do źródeł, udaje się nawet w podróż śladami paryskimi Jaremianki, szuka odpowiedzi na pytania. Wiele pytań.

I, mimo wielkiej pracy i mocy faktów jakimi dysponowała, niestety, nie raz skręciła w drogę domysłów i fabularyzowanie tego co niedostępne: myśli, konkretnych wyborów i zachowań. To niedopuszczalne w biografii. Przypuszczenia ubrane w pewność (nieznanego pochodzenia) osłabiają moc tej publikacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz