Grę stworzyła (wraz z zespołem) Monika Kopřivová, która wcześniej stworzyła książki do przechowywania wspomnień: "Opowiedz mi, Babciu" i "Opowiedz mi, Dziadku" - dobry pomysł na spisanie rodzinnych wspomnień.
Celem gry jest stworzenie czy przypomnienie sobie międzypokoleniowej bliskości, więzi, która dzięki opowieściom ma spowodować odkrycie na nowo rodzinnych relacji. Zbieramy się, opowiadamy sobie historie, anegdoty, niezwykłe zdarzenia (widziane tak z naszej jednostkowej perspektywy), po prostu dzielimy się rzeczami dla nas ważnymi.
To naprawdę dobry pomysł na rodzinne spotkanie.
Pierwsza część gry polega na opowiadaniu. Losuje się temat, na który trzeba coś powiedzieć (opierając się o własne doświadczenie). Każdy uczestnik mówi, słucha, zadaje pytania, zapamiętuje i ocala od zapomnienia rodzinne historie, z pozoru błahe, jednak z familiarnego punktu widzenia - bezcenne i ważkie, bo dotyczące rodziny.
Karty ze zdjęciami, które autorzy klasyfikują jako "retro" (takie jak autobus ogórek czy guma turbo) mają za zadanie pobudzić pamięć i wyobraźnię. Niech wspomnę tylko o tym szczęśliwcu, który będzie miał do czynienia z pięknym zdjęciem długiego kolejkowego ogonka - jego wspomnienie da się pewnie zaklasyfikować jako tragikomiczne.
W drugiej części gry następują pytania do historii zasłyszanych w trakcie gry. To nie tylko ćwiczenie spostrzegawczości i pamięci, ale też ukłon dla twórców opowiedzianych zdarzeń, sygnał, że pamiętamy.
I to właśnie jest w tej grze najlepsze - pamięć i ważkość każdej historii. Budowanie więzi i relacji, poznawanie doświadczeń, a co za tym idzie wyborów i rodzinnych decyzji.
Ta gra chroni przed zapomnieniem, odsuwa od mediów, komputerów czy innych telewizorów, pozwala skupić się na człowieku innym niż tylko wszędobylskie "JA".
Zabieram pudło z grą do mojej Babci. Zobaczę czego nowego się od niej dowiem?
Z najlepszymi życzeniami na Nowy Rok! Pomyślności w odkrywaniu i utrwalaniu rodzinnych opowieści!!!
Świetna gra :)
OdpowiedzUsuń