Przekład: Ewa Penksyk-Kluczkowska
Wydawnictwo Marginesy
Warszawa 2022
Już niebawem premiera książki, która, jak się zdaje dobrze wpasuje się w majówkowe odpoczywanie i czytanie na zielonej trawce. Jeśli bowiem wiosenne lektury kojarzyć się mają z piknikową atmosferą, "O jedno cię proszę", będzie jak znalazł. Lekka, próbująca (na siłę i bez przekonania) wpasować się w reguły thrilleru książka, ma za zadanie zająć uwagę czytelnika, dać mu odprężenie. I już. Zadanie to spełnia w pewnym stopniu, kompletnie pomijając jednak sferę artystyczną, brak tu bowiem piękna języka, dobrych dialogów, czy sensownych, wytłumaczalnych i realnych rysów charakterologicznych. Pamiętając jednak o majowych odpoczynku (również myślowym i analitycznym) oddalam zarzuty dotyczące sensu poszczególnych rozwiązań fabularnych i psychologicznych proponowanych przez Autorkę. Zostawmy to. Cieszmy się rozkwitającą przyrodą i co jakiś czas zerkajmy między kolejne strony powieści nie spodziewając się zbyt wiele.
Podążając za blurbowymi zachwytami i liczbami dotyczącymi sprzedaży staram się odnieść do treści w sposób zbliżony do tonu rekacji znany mi z okładkowych opisów. Niestety, podążając, nie nadążam.
Dlatego też przejdę do krótkiego opisu fabuły, by podążając/ nie nadążając/ się nie pogrążyć.
Hannah, dość świeżo upieczona żona Owena mieszka wraz z mężem i jego nastoletnią córką w uroczym Sausalito. Mąż ją uwielbia, pasierbica nienawidzi, Hannah zaś z oddaniem i zrozumieniem przyjmuje ten stan rzeczy, realizując się jako stolarka, której projekty drewnianych mebli i naczyń są doceniane i nagradzane w całym kraju. Niestety, spokój rodziny zakłóca afera jaka wybucha w start-upie, który współtworzy Owen. Mężczyzna nagle znika, zostawiając Hannah wiadomość, która dotyczy pasierbicy. Owen obliguje żonę do zapewnienia bezpieczeństwa dziecku.
Hannah wraz z krnąbrną i nieufną Bailey ruszają w podróż, podczas której chcą odkryć dlaczego Owen zniknął, a także dowiedzieć się jaką przeszłość ukrywa i czy ma ona wpływ na aktualne wydarzenia. Sam proces podróżowania, realizowania poszczególnych punktów planu mającego na celu dotarcie do ludzi i informacji, które mogłyby pomóc im w zrozumieniu sytuacji w której się znalazły powoduje, że rodzi się między nimi więź i relacja.
Jak skończy się ta opowieść? Nie zdradzę, gdyż musiałabym wrócić do tonu z początków mojej wypowiedzi.
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz