Warszawa 1985
Prof. Tłoczek był architektem, urbanistą, historykiem architektury krajobrazu, a przede wszystkim humanistą, czego wyraz daje poniższa publikacja.
Rozpatrując architekturę mieszkalną na wsi prof. patrzy na nią wieloaspektowo, w kategoriach: socjologicznej, architektonicznej, estetycznej, a także społeczno-ekonomicznej.
Zróżnicowanie społeczne (zwłaszcza w feudalizmie) odzwierciedlało się również w budownictwie. Jedne były wystawn, większe, estetyczne, inne daleko bardziej skromne.
Jako pierwsze, najstarsze udokumentowane domy wiejskie, traktuj się te znane z Biskupina.
W poł. XV wieku na Mazowszu powstawały domy kmiece i drobnomieszczańskie, czyli chicze, chyże, powstawały także rezydencje pańskie - tzw. domy wielkie.
Interesująco wygląda relacja dotycząca form budowania chałup pańszczyźnianych z poł. XVII w., jakie można znaleźć w księgach majątkowych Runowa Krajeńskiego.
Wiele z nich było jednak kurnymi chatami, skleconymi z chrustu, polepionymi gliną, z słomianymi plecionkami, zimne, ciasne, okopcone.
Niezwykle interesujące są kolejne rozdziały książki, szczególnie ten o regionalnej architekturze, a także kolejny o dworkach (szczególnie te ustępy i dworkach polskich pisarzy i poetów).
Dość egzotycznie brzmią za to dzisiaj rozdziały o architekturze PGR-ów czy zabudowie wiejskiej w latach 80.
Na koniec parę słów o przyszłości architektury, która jest dla autora niepokojąca. Wyraża on bowiem rozgoryczenie spowodowane widocznym brakiem znajomości dziejów architektury, co w prostej drodze prowadzi do lekceważenia dokonań wcześniejszych pokoleń, a tym samym nieporządek we współczesnej architekturze, również wiejskiej.
Zróżnicowanie społeczne (zwłaszcza w feudalizmie) odzwierciedlało się również w budownictwie. Jedne były wystawn, większe, estetyczne, inne daleko bardziej skromne.
Jako pierwsze, najstarsze udokumentowane domy wiejskie, traktuj się te znane z Biskupina.
W poł. XV wieku na Mazowszu powstawały domy kmiece i drobnomieszczańskie, czyli chicze, chyże, powstawały także rezydencje pańskie - tzw. domy wielkie.
Interesująco wygląda relacja dotycząca form budowania chałup pańszczyźnianych z poł. XVII w., jakie można znaleźć w księgach majątkowych Runowa Krajeńskiego.
Wiele z nich było jednak kurnymi chatami, skleconymi z chrustu, polepionymi gliną, z słomianymi plecionkami, zimne, ciasne, okopcone.
Niezwykle interesujące są kolejne rozdziały książki, szczególnie ten o regionalnej architekturze, a także kolejny o dworkach (szczególnie te ustępy i dworkach polskich pisarzy i poetów).
Dość egzotycznie brzmią za to dzisiaj rozdziały o architekturze PGR-ów czy zabudowie wiejskiej w latach 80.
Na koniec parę słów o przyszłości architektury, która jest dla autora niepokojąca. Wyraża on bowiem rozgoryczenie spowodowane widocznym brakiem znajomości dziejów architektury, co w prostej drodze prowadzi do lekceważenia dokonań wcześniejszych pokoleń, a tym samym nieporządek we współczesnej architekturze, również wiejskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz