Przekład: Olga Dziedzic
Wydawnictwo Cyranka
Warszawa 2022
Zaczyna się interesująco. Rok 1894, a narrację przejmuje dziewczyna, która mówi zupełnie współczesnym językiem, nie tylko w sensie stylistyczny, ale przede wszystkim w sensie poglądów, problemów, świadomości siebie i świata, jakby kostium czasu był tylko kokieterią i ozdobą.
Gdy, jako siedemnastolatka Ada staje na ślubnym kobiercu, jest bardzo szczęśliwa: mąż, nowa rodzina, dobre perspektywy - w przyszłości ma przejąć po matce praktykę położniczą. Problemy zaczynają się rok po ślubie - dziewczyna mimo prób nie zachodzi w ciążę. W opresyjnym, pełnym przesądów i zabobonów małym środowisku, jej życie staje się zagrożone - bezpłodne kobiety traktowane są jako zło, które należy ukarać szubienicą. Musi uciekać.
I tak rozpoczyna się zupełnie wariacki rozdział życia Ady: ucieczka, ukrywanie, życie na krawędzi. Dołącza do grupy wyrzuconych na margines społeczny kobiet z Hole-in-the-Wall. Sukcesywnie poznajemy ich osobiste historie i czynniki, która zmusiły je do życia poza społeczeństwem. Poruszające, bulwersujące szczegóły z życia kobiet, które padły ofiarą zabobonów, złych myśli, zazdrości czy też, pisząc skrótowo: swej wyjątkowości. Czasy były straszne, społeczeństwo potrzebowało ofiar, a kobiety, z założenia słabsze w patriarchalnym świecie, idealnie nadawały się, by rzucić je lwom na pożarcie.
Ada ma charakter, ma wiedzę, ma empatię oraz przeogromną wolę i chęć życia. Nowe warunki wyzwalają w niej pokłady siły, kreatywności, a także są sprawdzianem charakteru, który w powieści ma wiele okazji do sprawdzenia się.
Historia, kreowana na westernową, ma moc i sensowne przesłanie. Momentami porywa. Momentami wprowadza w zadumę. Narracyjnie jest bardzo sprawnie, do końca trzyma czytelnika w poruszeniu. Saloony, banki, napady, złoto w workach, domek kowboja, siodła i wszelkie imponderabilia związane z Dziki Zachodem.
Świetny pomysł z damskim westernem, który daje literaturze świeżość, intensywność i nieszablonowość przekazu. Lektura była przyjemnością.